Podatek katastralny jest podatkiem bardzo dobrym bo ma małe koszty pobierania i ma z natury wysoką ściągalność czyli jest wysoce odporny na oszustwa podatkowe. Zaletą podatku katastralnego jest to że zniechęca bogatych ludzi do inwestowania w luksusowe nieruchomości które są słabo wykorzystywane, brak jest zysków z tego kapitału i korzyści społecznych, które normalnie występują gdy kapitał jest dobrze wykorzystywany: płace pracowników, produkty dla konsumentów, wpływy podatkowe, korzyści firm współpracujących.
Nikt nie lubi podatków, ale podatki i śmierć są nieuniknione. Wprowadzając podatek katastralny można zmniejszyć inne podatki, które są dla nas bardziej dotkliwe, więcej szkodzą gospodarce. Dlatego nie powinniśmy potępiać z góry każdej próby wprowadzania nowego podatku tylko robić bilans czy nowy podatek zwiększy uciążliwości związane z płaceniem podatków czy je zmniejszy.
Zwykle podatek katastralny jest wprowadzony jako liniowy i to jest złe, bo biedni ludzie często nie mają dosyć dochodów aby kupić podstawowe rzeczy, nie powinno się ich opodatkowywać kosztem pogarszania ich, i tak nędznej, egzystencji. Dlatego skromne tanie mieszkania, domki powinny być zwolnione z podatku katastralnego. Z kolei bardzo drogie słabo wykorzystywane nieruchomości powinny być wysoko opodatkowane aby właścicieli zachęcić do lokowania kapitału tam gdzie będzie on dawał więcej korzyści właścicielom i społeczeństwu.
Proponuję.
Wartość nieruchomości mieszkalnej wolna od podatku powinna wynosić 50 tys. zł na jednego podatnika.
Wartość do 100 tys. podatek 0,1%
Wartość do 150 tys. podatek 0,2%
Wartość ponad 150 tys. podatek 0,3%
Podatek od nieruchomości gospodarczych liniowy 0,1%
Bacz
PS. Aby zachęcić Polaków do rozmnażania się można ustalić że dziecko to pół podatnika czyli np. małżeństwo z dwojgiem dzieci mogło by bez podatku mieć mieszkanie za 150 tys. zł.