Motto. Naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć.
Konfucjusz
Jak słusznie mawia Janusz Korwin-Mikke: człowiek jest przede wszystkim konsumentem, a pracownikiem jest w zasadzie z konieczności. Rzeczywiście, w raju ludzie byli szczęśliwi bo nie musieli pracować. Aby było nam jak najlepiej nie powinniśmy nigdy w nieuchronnym konflikcie pracownik - konsument stawiać interesu pracownika nad interesem konsumenta. Pracownik ma być sługą konsumenta i piętnować należy każdy przypadek panowania pracowników nad konsumentami.
Jednym ze sposobów panowania pracowników nad konsumentami, niestety powszechym na współczesnym rynku pracy, jest praca na czas nieokreślony. Została "wdrukowana" do świadomości społeczeństwa wyższość pracy na umowę bezterminową nad pracę na umowę na czas określony. Aby spotęgować to przeświadczenie rzecznicy panowania pracowników nad konsumentami (zwłaszcza ci kwalifikowani ze związków zawodowych) z lubością określają umowy o pracę na czas określony jako umowy "śmieciowe", co oczywiście wywołuje u słuchacza konotacje negatywne. Tymczasem to właśnie te umowy są umowami normalnymi, zawieranymi na warunkach rynkowych, przynoszącymi najwięcej korzyści konsumentom, nota bene w konsekwencji też pracodawcom i pracownikom, którzy korzystają z tego że gospodarka dzięki większej konsumpcji się rozwija, a poza tym oni też są konsumentami. Ta praca jest bardzo często po prostu ratunkiem dla biednego, słabego człowieka przed bardzo wielką opresją jaka wynika z bezrobocia. To właśnie praca na umowę bezterminową jest nienaturalna na wolnym rynku pracy, jest ona prawie zawsze wymuszona politycznie, jest jednym ze sposobów panowania elit nad ludem i wyzyskiwania go.
Tę zakłamaną terminologię należy zmienić. Każdy mądry i sprawiedliwy człowiek który chce aby nam było jak najlepiej powinien zawsze mówić: "uczciwa umowa o pracę na czas określony" i "złodziejska praca na czas nieokreślony".
Rehabilitację normalnej na rynku uczciwej pracy na czas określony należy zacząć od posłów - bo ryba psuje się od głowy. Należy ustalić że mandat posła można pełnić tylko raz w życiu przez jedną kadencję.
Bacz
